główna aktualności hydepark sport ogłoszenia puby gsm kino szukaj moje miasto
AKTUALNOŚCI archiwum zaproponuj sidebar SPORT hokej piłka MOJE MIASTO załóż konto przypominanie hasła regulamin faq OGŁOSZENIA twoje ogłoszenia dodaj ogłoszenie pokaż ogłoszenia szukaj w ogłoszeniach GSM ROZRYWKA puby kawiarenki internetowe hydepark widokówka film sztuki głosowania KULTURA bytomskie centrum kultury kino gloria kinoteatr bałtyk miejska biblioteka publiczna muzeum górnośląskie opera śląska śląski teatr tańca KALENDARZ dodaj wydarzenia MIASTO urząd miejski noclegi SZUKAJ
M E N U

Aktualności ogólne

Noclegi


W I A D O M O Ś Ć

Wpadli imigranci.

Logo Życia Bytomskiego.
Funkcjonariusze Śląskiej Straży Granicznej z Raciborza i bytomscy policjanci zatrzymali w miniony wtorek osiemnastu obcokrajowców z Ukrainy, Armenii, Bułgarii, Mongolii oraz Wietnamu. Wszyscy przebywali w Polsce bez wymaganych wiz.

Strażnicy i policjanci z sekcji prewencji zorganizowali nalot na targowiska i bazary. Wylegitymowali handlujących tam obcokrajowców, sprawdzając dokumenty, na podstawie których wjechali oni do Polski. Okazało się, że wizy pobytowe osiemnastu osób straciły już ważność i nie zostały na czas przedłużone, część nie posiadała poza tym żadnych dokumentów. Całą grupę przewieziono na przesłuchanie do komendy przy ulicy Powstańców Warszawskich. - Zgodnie z obowiązującymi procedurami musieliśmy ustalić z jakich państw pochodzą zatrzymani, czym zajmowali się w Polsce oraz dlaczego nie opuścili jej granic - mówi młodszy inspektor Wacław Chajdas, zastępca komendanta bytomskiej policji. - Przesłuchanie wymagało sprowadzenia tłumaczy, gdyż nie wszyscy obcokrajowcy znali język polski lub przynajmniej nie chcieli się do tego faktu przyznać. Nie mogli zatem odpowiadać na stawiane im pytania oraz przeczytać, a także podpisać protokołu rozmowy.

W zeszłą środę i czwartek nielegalni imigranci kolejno byli doprowadzani do Sądu Rejonowego, który zdecydował o ich losie. Część osób dostała czas na załatwienie swych spraw i zobowiązano je do opuszczenia Polski. Pozostali trafią do specjalnego Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców w Lesznowoli, gdzie poczekają na deportację.


Podczas nalotu na targowiska zatrzymano osiemnastu cudzoziemców.

Zdjęcie: Wojciech Łysko



- W tego typu placówkach przebywają czasowo nielegalni imigranci, którzy przybyli do Polski z daleka. Do ojczyzny wysyła się ich dopiero w momencie, gdy zbierze się większa grupa. Chodzi oczywiście o ograniczenie i tak sporych, pokrywanych z budżetu kosztów - tłumaczy Wacław Chajdas. Większe problemy od pozostałych zatrzymanych ma jeden z Ukraińców. Handlował on bowiem alkoholem bez akcyzy, łamiąc przepisy karnoskarbowe.

Zdaniem policji problem nielegalnych imigrantów nie wykracza w naszym mieście poza średnią statystyczną. Przyjeżdżają do nas w pogoni za chlebem, powielając notabene zachowania szeroko stosowane przez Polaków w latach osiemdziesiątych, kiedy to my jeździliśmy na saksy do Austrii, czy Niemiec. Przybysze często nielegalnie wynajmują mieszkania i dzięki podstawionym osobom wykupują miejsca na targowiskach. Co ciekawe, nie sprzedają jednak towarów przywiezionych z sobą, lecz kupione w polskich hurtowniach. Za zarobione tu pieniądze są w stanie utrzymać całe, pozostające w ojczyźnie rodziny.

(ton)


Wiadomość zaczerpnięta z Życia Bytomskiego - http://www.zyciebytomskie.pl/.

D O D A J   K O M E N T A R Z
Twój komentarz:
Twój nick:Twój e-mail:

 
   
   
redakcja reklama kontakt