główna aktualności hydepark sport ogłoszenia puby gsm kino szukaj moje miasto
AKTUALNOŚCI archiwum zaproponuj sidebar SPORT hokej piłka MOJE MIASTO załóż konto przypominanie hasła regulamin faq OGŁOSZENIA twoje ogłoszenia dodaj ogłoszenie pokaż ogłoszenia szukaj w ogłoszeniach GSM ROZRYWKA puby kawiarenki internetowe hydepark widokówka film sztuki głosowania KULTURA bytomskie centrum kultury kino gloria kinoteatr bałtyk miejska biblioteka publiczna muzeum górnośląskie opera śląska śląski teatr tańca KALENDARZ dodaj wydarzenia MIASTO urząd miejski noclegi SZUKAJ
M E N U

Aktualności ogólne

Noclegi


W I A D O M O Ś Ć

Piekarz z powołania.

Logo Życia Bytomskiego.
"Kuchnia Babci Any" kusi zapachami ciast wypiekanych według starych receptur i wystrojem rodem z prawdziwego śląskiego domu. Unikalną kawiarenkę stworzył inżynier, absolwent akademii rolniczej, a z zamiłowania i wykonywanego fachu piekarz. Tadeusz Bączkowicz otrzymał wraz z piątką innych laureatów tytuł "Śląskiego Kupca Roku". Z kolei bytomski Cech Rzemiosł Różnych uhonorował jego firmę wyróżnieniem w konkursie "Wzorowy Zakład".

Radzionkowski piekarz podejrzewa, że na jego dorosłe życie miało wpływ pewne ważne wydarzenie. 47 lat temu, kiedy przyszedł na świat, stawiano właśnie w piekarni jego ojca piec chlebowy, który działa do dziś. - Nie należę do ludzi przesądnych, jednak nie zdecydowałem się na rozebranie starego pieca i jedynie nieco go zmodernizowałem. Być może rzeczywiście stał się on podarowanym mi przez los wianem na całe życie. Nasza rodzinna firma przechodziła w przeszłości różne, czasami wręcz nieprawdopodobne koleje losu - opowiada Tadeusz Bączkowicz.

Popularna radzionkowska piekarnia powstała w 1910 roku w domu na początku dzisiejszej ulicy Długiej i była własnością dziadków pana Tadeusza. Z okazji 90-lecia istnienia firmy urządzono tam miniaturową kawiarenkę nazwaną właśnie "U Babci Any". Z końca lat 20. pochodzi wisząca na ścianie fotografia przedstawiająca członków rodziny Bączkowiczów, w tym babcię i ojca pana Tadeusza. W lokalu mieściła się wtedy piekarnia oraz sklep z artykułami kolonialnymi.


Kiedy Bączkowicz się urodził - w piekarni jego ojca stawiano nowy piec chlebowy.

Zdjęcie: Wojciech Łysko



- U zarania nasza firma była rodzinna i obok siebie pracowali w niej wszyscy domownicy. Na samym początku zatrudniała zaledwie kilka osób, podczas gdy dziś pracuje u nas 40 ludzi - mówi Tadeusz Bączkowicz. Tuż po wojnie zakład o mało nie upadł z powodu braku gotówki. Po demobilizacji i powrocie z Anglii, gdzie służył w Polskich Siłach Zbrojnych, Jan Bączkowicz - ojciec pana Tadeusza sprzedał swój andersowski mundur, kupił za niego worek mąki i rozpoczął wypiek bułek. W 1952 roku władze komunistyczne przymusowo znacjonalizowały zakład i Jan Bączkowicz pracował w nim jako zwykły piekarz. Jako dawny właściciel nie mógł, mimo dużych umiejętności, awansować na stanowisko kierownika. Dopiero w 1980 roku piekarnia wróciła do rodziny i zaczęła się stopniowo rozwijać. - Ani ja, ani żaden z moich braci nie był piekarzem. Ja cieszyłem się z otrzymanego właśnie na krakowskiej Akademii Rolniczej dyplomu inżyniera technologa żywności. Nie mieliśmy więc prawa do prowadzenia piekarni. Moim marzeniem było jednak wykonywanie tego zawodu i pod okiem ojca pracowałem tam w charakterze ucznia, by zdobyć papiery czeladnicze, a następnie mistrzowskie - wspomina Bączkowicz.

W radzionkowskiej piekarni nadal wszystko wykonywane jest ręcznie. Przy wypiekach pracuje się od godziny 16 do 9 rano. Obecnie wypiek chleba i bułek stanowi zaledwie 20 procent produkcji. Reszta to przede wszystkim ciasta powstające według starych receptur i bez konserwantów. - Jestem może trochę nietypowym Ślązakiem, bowiem poza Radzionkowem wielkim sentymentem darzę również Kraków. Stamtąd pochodzi moja żona i tam od lat mieszkamy przez połowę tygodnia. Na co dzień muszę więc dzielić obowiązki szefa firmy i głowy rodziny. W pierwszym przypadku mieszkam w kamienicy przy ul. Długiej, po czym wsiadam w samochód i pędzę do Krakowa do żony i syna. Na szczęście to tylko godzina jazdy - mówi Tadeusz Bączkowicz.

JACEK SONCZOWSKI


Wiadomość zaczerpnięta z Życia Bytomskiego.

 
   
   
redakcja reklama kontakt