główna aktualności hydepark sport ogłoszenia puby gsm kino szukaj moje miasto
AKTUALNOŚCI archiwum zaproponuj sidebar SPORT hokej piłka MOJE MIASTO załóż konto przypominanie hasła regulamin faq OGŁOSZENIA twoje ogłoszenia dodaj ogłoszenie pokaż ogłoszenia szukaj w ogłoszeniach GSM ROZRYWKA puby kawiarenki internetowe hydepark widokówka film sztuki głosowania KULTURA bytomskie centrum kultury kino gloria kinoteatr bałtyk miejska biblioteka publiczna muzeum górnośląskie opera śląska śląski teatr tańca KALENDARZ dodaj wydarzenia MIASTO urząd miejski noclegi SZUKAJ
M E N U

Aktualności ogólne

Noclegi


W I A D O M O Ś Ć

Święta bez strajku.

Logo Życia Bytomskiego.
Negocjacje z rządem. Na razie 1:0 dla górników.

W najbliższych dniach nie dojdzie do strajku generalnego w górnictwie, choć zdecydowana większość pracowników kopalń w głosowaniu opowiedziała się za takim właśnie rozwiązaniem. Po kilkudniowych negocjacjach rząd przystał na warunki stawiane przez centrale związkowe.

Ogłoszenie strajku generalnego miało być reakcją związkowców na przedstawiony niedawno program restrukturyzacji górnictwa. Jego autor wiceminister gospodarki Marek Kossowski zaproponował likwidację pięciu spółek węglowych i siedmiu kopalń, a co za tym idzie zwolnienie 35 tysięcy osób. Poza tym rząd chciał ograniczyć przywileje socjalne górników. W piątek 6 grudnia we wszystkich kopalniach zorganizowano referendum. Jego uczestnicy mieli zdecydować, czy chcą przystąpić do strajku. Frekwencja podczas głosowania była bardzo wysoka, w niektórych bytomskich zakładach sięgała 90 procent. Wynik nie pozostawiał żadnych wątpliwości, niemal wszyscy pracownicy zgodzili się na radykalną formę protestu, by zmusić władze do ustępstw.

W miniony poniedziałek przedstawiciele zwaśnionych stron zasiedli do negocjacji prowadzonych w Katowicach. Działacze związkowi przez cały czas zapewniali, że nie zaakceptują żadnego z punktów programu wiceministra Kossowskiego. Ten ostatni wspierany przez innych członków rządu początkowo także nie zamierzał ustępować, więc wydawało się, iż do porozumienia nie dojdzie. Rozmowy toczyły się przez trzy dni, zakończono je dopiero w zeszłą środę późnym wieczorem. Związkowcy triumfowali, udało się im bowiem przeforsować swoje stanowisko. Rząd zgodził się, by w Kompanii Węglowej, która zastąpi likwidowane spółki obowiązywały dotychczasowe układy zbiorowe pracy, a więc także przywileje socjalne. Dzięki temu górnicy nadal będą otrzymywać między innymi specjalne wynagrodzenia barbórkowe oraz "czternastkę". Ponadto związkowców zapewniono, iż pracownicy zatrudnieni obecnie w kopalniach likwidowanych zostaną przeniesieni do innych zakładów, gdzie dostaną stałą pracę. Rząd zgodził się też zmienić zapis obowiązujący w jego programie restrukturyzacji. I tak powstająca Kompania Węglowa ma się składać nie z 19, a z 24 kopalń.


W czwartek w kopalniach odbyły się masówki.

Zdjęcie: Tomasz Szemalikowski



Mimo takiego obrotu sprawy część z central związkowych odmówiła podpisania ustalonych zasad. Zrobiła tak chociażby "Solidarność". Jej reprezentanci uznali bowiem, że mają do czynienia jedynie z wstępną deklaracją rządu, a nie z konkretnym i ostatecznym porozumieniem. Zgodność wśród związkowców zapanowała natomiast w kwestii strajku generalnego. Postanowiono, iż na razie do niego nie dojdzie. - Musimy się dokładnie rozeznać w nowej sytuacji - powiedzieli nam członkowie "Solidarności" z Zakładu Górniczego "Centrum". - Zobaczymy, czy rząd dotrzyma słowa i rozpocznie realizację swych obietnic. My z kolei zastanowimy się nad innymi niż strajk generalny formami protestu. Mamy pewne plany, ale nie czas o nich mówić. W miniony czwartek w kopalniach po zakończeniu każdej zmiany odbywały się masówki dla załogi. W ich trakcie związkowcy informowali górników o rezultatach negocjacji z rządem.

TOMASZ NOWAK




Nasz fotoreporter chciał zrobić zdjęcie górników biorących udział w masówce odbywającej się w Zakładzie Górniczym Centrum. O wyrażenie zgody na wejście na teren kopalni poprosiliśmy jego dyrektora. Ten jednak z niewiadomych przyczyn odmówił. Przykro nam, że nie zna obowiązującego w Polsce prawa. Polecamy mu więc, by przeczytał sobie artykuł 2 ustawy "Prawo prasowe", bo jak widać nie zna jego treści. Potem o to samo poprosiliśmy dyrektora Zakładu Górniczego II, a więc byłej kopalni "Rozbark". Pan dyrektor nie dość, że nie robił żadnych przeszkód, to jeszcze sporo nam pomógł. Dziękujemy.

(ton)


Wiadomość zaczerpnięta z Życia Bytomskiego.

 
   
   
redakcja reklama kontakt