główna aktualności hydepark sport ogłoszenia puby gsm kino szukaj moje miasto
AKTUALNOŚCI archiwum zaproponuj sidebar SPORT hokej piłka MOJE MIASTO załóż konto przypominanie hasła regulamin faq OGŁOSZENIA twoje ogłoszenia dodaj ogłoszenie pokaż ogłoszenia szukaj w ogłoszeniach GSM ROZRYWKA puby kawiarenki internetowe hydepark widokówka film sztuki głosowania KULTURA bytomskie centrum kultury kino gloria kinoteatr bałtyk miejska biblioteka publiczna muzeum górnośląskie opera śląska śląski teatr tańca KALENDARZ dodaj wydarzenia MIASTO urząd miejski noclegi SZUKAJ
M E N U

Aktualności ogólne

Noclegi


W I A D O M O Ś Ć

Budżet: zadowolonych nie było.

Logo Życia Bytomskiego.
Bytomscy radni uchwalili budżet naszego miasta na rok 2003. Niemal wszyscy, nawet zwolennicy zaproponowanych rozwiązań nie ukrywali, że pieniędzy jest znacznie mniej niż potrzeb. Zewsząd słychać było narzekania i sugestie, jak inaczej podzielić kasę.

W tym roku gmina ma 370 milionów 575 tysięcy 365 złotych na różnego rodzaju wydatki i milion 308 tysięcy zł na spłatę dwóch rat kredytu zaciągniętego na budowę Obwodnicy Północnej. Wśród wspomnianych wydatków największą pozycję zajmuje tradycyjnie oświata i wychowanie - ponad 107 mln zł. Pieniądze te będą wydane między innymi na utrzymanie różnego typu szkół oraz placówek oświatowych, pensje nauczycieli, ich szkolenie, a także na dowóz dzieci. Ponad 60 mln zł zarezerwowano na gospodarkę mieszkaniową, czyli utrzymanie budynków komunalnych, ich modernizację, remonty lokali socjalnych oraz na pokrycie kosztów związanych z zakupem energii, wody i wywozem nieczystości. Nieco mniej, bo 56 mln zł z okładem radni postanowili przeznaczyć na opiekę społeczną. Z puli tej utrzymywane będą domy opieki, ośrodki wsparcia i żłobki. Przeszło 6 mln zł gmina wyda na kulturę, ponad 8 mln zł na kulturę fizyczną i sport, trzy razy więcej na bezpieczeństwo publiczne i ochronę przeciwpożarową, niecałe 5 mln zł na ochronę zdrowia, a prawie 20 mln zł na transport i łączność. 30,5 mln zł kosztować nas będzie utrzymanie administracji, czyli gminnych urzędników i radnych. Najmniej, bo zaledwie 800 złotych Rada przeznaczyła w budżecie na 2003 rok na rolnictwo i łowiectwo.


Za budżetem głosowała koalicja...

Zdjęcie: Tomasz Szemalikowski



- To nie jest budżet na miarę naszych potrzeb, lecz z konieczności na miarę naszych możliwości. Musieliśmy poczynić wiele oszczędności i uporządkować wszystkie wydatki. Moim zdaniem zrobiliśmy to z dobrym skutkiem - mówił prezydent Bytomia Krzysztof Wójcik, prosząc rajców o poparcie przedłożonych im rozwiązań. Po nim przemawiali już tylko niezadowoleni. Reprezentanci Komisji Komunalnej skrytykowali prowadzoną przez miasto gospodarkę mieszkaniową: - Od lat wydaje się na nią zbyt mało funduszy, lokale komunalne nie są remontowane i wskutek tego ulegają systematycznej degradacji, co z kolei stanowi fatalną wizytówkę Bytomia. Poza tym zbyt mało miasto myśli o zorganizowaniu mieszkań socjalnych dla najuboższych - mówił Mirosław Podyma, radny Wspólnego Bytomia. Przy okazji pojawiły się skrywane dotąd niesnaski w łonie koalicji dotyczące rozdysponowania pieniędzy. Jerzy Sałabun ze Wspólnego Bytomia, obecnie szef Komisji Zdrowia, Ochrony Środowiska i Spraw Społecznych, a w poprzedniej kadencji wiceprezydent odpowiedzialny za wspomniane kwestie wytknął swym sojusznikom, iż co roku w budżecie forowana jest oświata. Kolejni mówcy nie tylko narzekali, ale także zgłaszali korzystne ich zdaniem poprawki. Większość z nich Rada później zaakceptowała.

Suchej nitki na twórcach budżetu nie zostawił szefujący opozycyjnemu Porozumieniu dla Bytomia Janusz Paczocha. - Czekaliśmy na rozważny program, na propozycje walki z bezrobociem i innymi patologiami naszego miasta. Tymczasem władza serwuje nam stabilizację biedy oraz rozwój fiskalizmu. Ostatnio bez sensownego uzasadnienia podniosła przecież wiele gminnych podatków. Występujący w imieniu również opozycyjnego klubu Razem Piotr Koj krytykował z kolei brak przejrzystości budżetu i nadmiar środków na inwestycje. - Jako biedna gmina nie powinniśmy sobie pozwalać na aż takie wydatki w tej dziedzinie. Te środki można było zagospodarować znacznie lepiej - komentował. W sumie jednak debata poświęcona tegorocznemu budżetowi była zaskakująco (jeśli pamięta się dyskusje z minionych lat) spokojna i krótka. Zakończyła się zgodnie z przewidywaniami, czyli pewnym zwycięstwem koalicji SLD - Wspólny Bytom. Bez problemów uchwalono budżet, tym bardziej że poparli go także niektórzy przedstawiciele opozycji. Za było 14 rajców, przeciw 8, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

TOMASZ NOWAK


Wiadomość zaczerpnięta z Życia Bytomskiego.

 
   
   
redakcja reklama kontakt