główna aktualności hydepark sport ogłoszenia puby gsm kino szukaj moje miasto
AKTUALNOŚCI archiwum zaproponuj sidebar SPORT hokej piłka MOJE MIASTO załóż konto przypominanie hasła regulamin faq OGŁOSZENIA twoje ogłoszenia dodaj ogłoszenie pokaż ogłoszenia szukaj w ogłoszeniach GSM ROZRYWKA puby kawiarenki internetowe hydepark widokówka film sztuki głosowania KULTURA bytomskie centrum kultury kino gloria kinoteatr bałtyk miejska biblioteka publiczna muzeum górnośląskie opera śląska śląski teatr tańca KALENDARZ dodaj wydarzenia MIASTO urząd miejski noclegi SZUKAJ
M E N U

Aktualności ogólne

Noclegi


W I A D O M O Ś Ć

Zaatakowana kolęda.

Logo Życia Bytomskiego.
Dwóch bandziorów sterroryzowało księdza odwiedzającego parafian.

Chodzący z kolędą ksiądz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ulicy Pułaskiego został sterroryzowany przez dwóch chuliganów. Bandyci zażądali od niego haraczu w zamian za pozwolenie na bezpieczne poruszanie się po "ich" rejonie. W Bytomiu był to pierwszy chuligański napad na osobę duchowną.

Jezuita ojciec Leszek Balczewski jest zaskoczony przeżytą w sobotę 4 stycznia niemiłą przygodą. - Minęła godzina 20 i dzień naszego kolędowania dobiegał już końca - opowiada ojciec Balczewski. - Kiedy razem z dwoma małymi ministrantami wychodziłem z ostatniej klatki schodowej bloku przy ulicy Wrocławskiej 114, zobaczyłem stojących nieopodal dwóch rosłych młodych mężczyzn w wieku 18-20 lat. Nieznajomi zażądali ode mnie 10 złotych, po czym zaczęli mi grozić. Usłyszałem, że znajduję się na "ich" terenie i jeżeli chcę tam dalej chodzić, to muszę zapłacić haracz. Gdy usiłowałem się oddalić usłyszałem: "Proszę księdza, bo może być gorzej". W tej sytuacji wolałem nie ryzykować bezpieczeństwa towarzyszących mi ministrantów i spełniłem żądanie napastników, którzy natychmiast odeszli. Jestem pewien, że mężczyźni, którzy nas zaczepili nie żartowali i mogli zareagować agresją.

Kilka dni wcześniej zdarzył się podobny przypadek, jednak ofiarą padł ministrant. Oto 30 grudnia na jednej z przylegających do kościoła Serca Pana Jezusa uliczek trzech ubranych w kominiarki chuliganów zaatakowało wychodzącego z zakrystii ministranta, który wcześniej towarzyszył księdzu w wizycie duszpasterskiej. Mały chłopiec został sterroryzowany, po czym zrabowano mu około 100 złotych. Wkrótce policja zatrzymała 16-letnich sprawców rozboju.


Chuligani nie mają już oporów nawet przed zaatakowaniem duchownego.

Zdjęcie: Tomasz Szemalikowski



Ojciec Leszek Balczewski odwiedza swoich parafian z kolędą od dwóch lat, bowiem wcześniej przez 17 lat przebywał w Stanach Zjednoczonych. - Nigdy nie słyszałem, aby w Bytomiu ktoś napadał na kolędującego księdza z naszej parafii. Również podczas mojego pobytu za oceanem raz tylko doniesiono mi o przypadku poturbowania polskiego duchownego przez żądającego gotówki ciemnoskórego chuligana - wspomina jezuita.

Ksiądz Antoni Żelasko z parafii Świętej Anny przy ulicy Chorzowskiej jest zaskoczony napaścią na ojca Leszka Balczewskiego. - Jestem prawdopodobnie najdłużej urzędującym proboszczem w Bytomiu, jednak dotąd nie słyszałem o podobnym zdarzeniu. Mówiono mi jedynie o próbach włamania do parafii przy ul. Pułaskiego, a także do kilku innych kościołów. W przypadku mojego rejonu nie przypuszczam, aby ktokolwiek zdecydował się napaść na księdza, bowiem znamy większość parafian. Do Świętej Anny usiłowano się natomiast raz włamać - mówi proboszcz Antoni Żelasko. Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji przyjęli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie i wszczęli odpowiednie postępowanie. Komisarz Krzysztof Zawiślak, zastępca naczelnika Sekcji Kryminalnej również nie słyszał o wcześniejszych próbach napadania na księży. - Sprawę traktujemy jak najpoważniej, bowiem rozzuchwaleni sprawcy mogą zaatakować powtórnie i zdarzenie może się skończyć znacznie gorzej - zapewnia komisarz Zawiślak.

JACEK SONCZOWSKI


Wiadomość zaczerpnięta z Życia Bytomskiego.

 
   
   
redakcja reklama kontakt