Jak lądują chłopaki.
Ustawa samorządowa mówi wyraźnie:
"Z radnym nie może być nawiązany stosunek pracy w urzędzie gminy, w której radny uzyskał mandat." Radny nie może być również kierownikiem gminnej jednostki organizacyjnej lub jego zastępcą. Przepisy te wprowadzono, by uniknąć dwuznacznych sytuacji, w których radny, mający w stosunku do prezydenta miasta pełnić m.in. funkcje kontrolne, jest równocześnie jego podwładnym służbowym. Jednak ustawa nie czyni już żadnych ograniczeń w zatrudnianiu radnych w spółkach z udziałem gminy, nawet jeżeli gmina jest ich jedynym udziałowcem. Radny może również znaleźć pracę także w gminnej jednostce organizacyjnej (np. Bytomskim Centrum Kultury, Ośrodku Sportu i Rekreacji, szkole lub przedszkolu) pod warunkiem, że nie będzie jej szefem.
Kazimierz Bartkowiak, do października ubiegłego roku wiceprezydent Bytomia, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Miejskiej znalazł pracę w Zakładzie Budynków Miejskich, który w poprzedniej kadencji jako wiceprezydent nadzorował. Jest tam głównym specjalistą do spraw rozliczeń mediów, podlega mu także windykacja czynszów.
- Panu Bartkowiakowi podlega dziedzina, z którą cały czas stykał się jako wiceprezydent - mówi prezes Zakładu Budynków Miejskich
Adam Tatarczuch.
- Niektóre przepisy zna chyba najlepiej z nas wszystkich. Jego wiedza i doświadczenie wykorzystywane są w odpowiedni sposób i dobrze służą naszej spółce. Równocześnie Tatarczuch deklaruje:
- Współpracuje nam się bardzo dobrze. Pan Bartkowiak jest człowiekiem skromnym i wręcz przesadnie podkreśla swoją rolę jako pracownika ZBM-u. W żaden sposób nie wykorzystuje faktu, że był kiedyś wiceprezydentem, ani swojej obecnej funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej.Z racji zapisów ustawowych dwóch radnych musiało zrezygnować z dotychczasowej pracy. Stało się tak w wypadku
Mariusza Wołosza - do wyborów pracownika Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego oraz
Andrzeja Dobronia zatrudnionego wcześniej w Straży Miejskiej, która według regulaminu organizacyjnego jest wydziałem Urzędu Miejskiego. Obaj jednak zaraz po wyborach znaleźli nowe posady.
Mariusz Wołosz został kierownikiem Miejskiego Ośrodka Sportu Młodzieżowego w Ośrodku Sportu i Rekreacji.
- W Wydziale Kultury Mariusz Wołosz zajmował się właśnie sportem młodzieżowym, więc zna jego problematykę. Zresztą pierwszą propozycję pracy u nas złożyłem Wołoszowi jeszcze przed wyborami samorządowymi. Po prostu chciałem go do nas skaperować - mówi dyrektor OSiR-u
Ryszard Kumorek. Kumorek podkreśla, że przyjęcie Wołosza nie spowodowało zwolnienia kogoś albo zwiększenia kosztów, gdyż na stanowisku szefa MOSM-u był do tej pory vacat. Jednak nie ogłoszono na to stanowisko konkursu lub nie szukano kandydatów poprzez ogłoszenia.
- Jestem bardzo zadowolony z pracy pana Wołosza. Swoje obowiązki wykonuje supersolidnie - podsumowuje Kumorek.
Andrzej Dobroń wybrany został do rady z listy prawicowego "Razem". Gdy jednak okazało się, że będzie ono w opozycji - przeszedł do rządzącego miastem wraz z SLD "Wspólnego Bytomia". Obecnie jest pracownikiem Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
- Andrzej Dobroń zatrudniony jest u nas na umowie na czas określony od 15 listopada ubiegłego roku do 30 kwietnia roku bieżącego - mówi szef PEC-u Henryk Dolewka.
- Sprawuje nadzór nad dostawami miału dla ciepłowni Radzionków. Kontroluje m.in. jakość surowca. Ma do tego kwalifikacje, jest technikiem mechanikiem, pracował kiedyś w ciepłowni w Radomiu, posiada również doświadczenie ze straży miejskiej. Nieoficjalnie inni radni uważają, że po zakończeniu pracy w PEC-u Dobroń nie zostanie bezrobotny.
- Nie zdziwiłbym się, gdyby znalazł pracę w którejś z gminnych placówek, nad którymi nadzór sprawuje zastępca prezydenta wywodzący się ze Wspólnego Bytomia - mówi jeden z rajców.
Jak się okazuje, posadę można zdobyć również będąc byłym radnym. Marta Świerniak, w poprzedniej kadencji radna sejmiku samorządowego, po wyborach objęła funkcję zastępcy dyrektora Szpitala Specjalistycznego nr 1 przy ul. Żeromskiego. W październiku wcześniej związana z Unią Wolności Marta Świerniak kandydowała do bytomskiej Rady Miejskiej z listy "Wspólnego Bytomia". Reprezentantami tego ugrupowania są również dyrektor szpitala
Andrzej Tomczyk oraz nadzorujący w Bytomiu m.in. służbę zdrowia zastępca prezydenta
Marian Stajno. Marta Świerniak była już w Bytomiu dyrektorem Zakładu Budynków Miejskich.
MARCIN HAŁAŚ
Wiadomość zaczerpnięta z
Życia Bytomskiego.