główna aktualności hydepark sport ogłoszenia puby gsm kino szukaj moje miasto
AKTUALNOŚCI archiwum zaproponuj sidebar SPORT hokej piłka MOJE MIASTO załóż konto przypominanie hasła regulamin faq OGŁOSZENIA twoje ogłoszenia dodaj ogłoszenie pokaż ogłoszenia szukaj w ogłoszeniach GSM ROZRYWKA puby kawiarenki internetowe hydepark widokówka film sztuki głosowania KULTURA bytomskie centrum kultury kino gloria kinoteatr bałtyk miejska biblioteka publiczna muzeum górnośląskie opera śląska śląski teatr tańca KALENDARZ dodaj wydarzenia MIASTO urząd miejski noclegi SZUKAJ
M E N U

Aktualności ogólne

Noclegi


W I A D O M O Ś Ć

Malarz śląskiego pejzażu.

Logo Życia Bytomskiego.
Mieszka w starej zaniedbanej kamienicy w Chorzowie-Batorym. Całe jego niewielkie mieszkanie - pokój i kuchnię - zajmują obrazy, zarówno te już ukończone, jak i te, nad którymi jeszcze pracuje. W galerii "Stalowe Anioły" można oglądać wystawę malarstwa Jana Bembenisty.

Do Bytomia trafił szczęśliwym zbiegiem okoliczności, w którym miała też udział redakcja "Życia Bytomskiego". Bembenista był jednym z dwóch mieszkających poza Bytomiem malarzy, którzy ofiarowali swoją pracę na zorganizowaną przez naszą redakcję aukcję obrazów na rzecz ratowania zabytków cmentarza Mater Dolorosa. Jego obraz zatytułowany "Wariacje na temat słoneczników van Gogha" wylicytował dyrektor bytomskiego oddziału PKO BP. Jednak płótno to tak spodobało się obecnej na aukcji pani Ricie Dubas, że postanowiła skontaktować się z artystą, by nabyć podobny obraz z tego samego cyklu. To właśnie Rita Dubas zorganizowała pierwszą prezentację prac Bembenisty w Bytomiu. Ekspozycja odbywa się w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. Następnie pośredniczyła w nawiązaniu kontaktu z galerią "Stalowe Anioły", gdzie odbywa się obecna wystawa zatytułowana "Wiatr kolory miasta niesie".


Jan Bembenista i właścicielka "Stalowych Aniołów" Magdalena Wichrowska na tle prac artysty.

Zdjęcie: Krzysztof Kamil Malewicz



Jan Bembenista jest malarzem samoukiem, nie kształcił się w Akademii Sztuk Pięknych, zaś po pędzel i farby sięgnął w wieku dojrzałym. Na Śląsk przyjechał 10 lat temu. Zafascynował go tutejszy pejzaż, który zaczął przenosić na płótno. Na wielu obrazach przedstawiał realistyczne sceny z życia górników. Jest typem artysty cygana. Próbuje żyć jedynie z malowania, które jest dla niego najważniejsze. Przeżył niełatwe chwile, w których z trudem wiązał koniec z końcem. Mimo to uważał, że swojej malarskiej pasji warto poświęcić się w całości. - Niedawno malowałem od samego rana do wieczora bez przerwy - opowiada Bembenista. - W końcu musiałem przestać, gdy zaczęły mnie szczypać oczy i pojawiły się zawroty głowy. Tak bywa, kiedy przez kilkanaście godzin wdycha się opary farb.

Na wystawie w "Stalowych Aniołach" Bembenista pokazuje pejzaże. Interesują go śląskie miasta widziane od strony podwórek, bram, klatek schodowych. Te elementy aglomeracji tworzą nastrój i klimat. Są miejscami, w których zatrzymał się czas, nie dotknęła ich współczesność. W obrazach tych drzemie nostalgia za dawnym Śląskiem. Niektóre płótna, choć na pozór przedstawiają miejsca nieco ponure, pełne są światła i spokoju. Podczas oglądania wystawy można znaleźć na niej również bytomskie elementy - na jednym z obrazów widzimy kamiennego smoka z jednej z kamienic przy ul. Piłsudskiego, na innym - zaułek łączący Rynek z pl. Kościuszki, z którego można również wejść do galerii "Stalowe Anioły".

Większość z eksponowanych obrazów można kupić. Ich ceny wahają się w granicach 200-300 złotych.

(mh)


Wiadomość zaczerpnięta z Życia Bytomskiego.

 
   
   
redakcja reklama kontakt