główna aktualności hydepark sport ogłoszenia puby gsm kino szukaj moje miasto
AKTUALNOŚCI archiwum zaproponuj sidebar SPORT hokej piłka MOJE MIASTO załóż konto przypominanie hasła regulamin faq OGŁOSZENIA twoje ogłoszenia dodaj ogłoszenie pokaż ogłoszenia szukaj w ogłoszeniach GSM ROZRYWKA puby kawiarenki internetowe hydepark widokówka film sztuki głosowania KULTURA bytomskie centrum kultury kino gloria kinoteatr bałtyk miejska biblioteka publiczna muzeum górnośląskie opera śląska śląski teatr tańca KALENDARZ dodaj wydarzenia MIASTO urząd miejski noclegi SZUKAJ
M E N U

Aktualności ogólne

Noclegi


W I A D O M O Ś Ć

Tak dla wspólnej Europy.

Logo Kuriera Bytomskiego.
- Głosujemy na tak, bo mamy dzieci i wnuki, i chcemy, żeby im było lepiej – mówiła podczas głosowania w referendum Krystyna Brewczuk, mieszkanka Szombierek, dzielnicy Bytomia.

Według danych Państwowej Komisji Wyborczej aż 89 procent bytomian zagłosowało za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Tylko 11 procent głosowało na nie. W referendum unijnym wzięło udział 55 procent mieszkańców Bytomia uprawnionych do głosowania. Frekwencja w województwie śląskim wyniosła 61 procent. Na tak głosowało 85 procent mieszkańców województwa śląskiego.
Najważniejszym wydarzeniem w miniony weekend było w Bytomiu referendum unijne. W sobotę 7 czerwca i w niedzielę 8 czerwca od godziny 6 rano do godziny 20 wieczorem, czynnych było w Bytomiu 98 lokali wyborczych. Jeden z nich mieścił się w Szkole Podstawowej nr 44 przy ul. Grota Roweckiego 1. Głosowało w nim część mieszkańców Szombierek, dzielnicy Bytomia. Krystyna Brewczuk, choć bezrobotna, wraz z mężem Henrykiem, który jest emerytem, wybrali się do lokalu wyborczego w podstawówce przy ul. Grota Roweckiego już w sobotę około godziny 13. – Mamy chwilę czasu i chcemy jak najszybciej spełnić swój obowiązek – mówi pani Krystyna. Państwo Brewczukowie zagłosowali na tak. Liczą, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej poprawi się sytuacja gospodarcza kraju. Mają nadzieję, że we wspólnej Europie ich dzieciom i wnukom łatwiej będzie znaleźć pracę w kraju i uczyć się za granicą.

W sobotę spory ruch panował w lokalach wyborczych tylko rano. – Do naszego lokalu przyszło głosować w sobotę prawie 40 procent uprawnionych. Ale tłoku nie było. Równocześnie w lokalu wyborczym znajdowało się co najwyżej 5 wyborców – opowiada Anna Ryżanowska, przewodnicząca obwodowej komisji do spraw referendum nr 22 w Szombierkach. Najwięcej bytomian głosowało w niedzielę. Lokale wyborcze zapełniały się każdorazowo po zakończeniu mszy świętej w pobliskich kościołach.

W Bytomiu czynnych było także 10 zamkniętych lokali wyborczych, które mieściły się w szpitalach, domach pomocy społecznej i areszcie śledczym. W areszcie śledczym przy ul. Wrocławskiej lokal wyborczy znajdował się w świetlicy. Tam przy urnie dyżurowali członkowie komisji wyborczej. Więźniowie, którzy pragnęli wziąć udział w głosowaniu, do lokalu wyborczego przychodzili z cel w towarzystwie strażników. Każdy więzień miał identyfikator ze zdjęciem. – Na mojej zmianie głosowało 100 procent więźniów – zapewnia Józef Dobruk, zastępca przewodniczącego obwodowej komisji do spraw referendum nr 93 w Bytomiu.

RYCH

Artykuł zaczerpnięty z Kuriera Bytomskiego.

 
   
   
redakcja reklama kontakt